Drzewo, które mogło zainspirować jedną z największych książek dla dzieci Dr. Seussa, „Lorax”, umarło.
Według doniesień, drzewo Monterey Cypress, znajdujące się w Ellen Browning Scripps Park w San Diego w Kalifornii, tajemniczo zmarło w zeszłym tygodniu. Tim Graham, rzecznik Departamentu Parków i Rekreacji w San Diego, powiedział CNN, że „nie ma ostatecznego powodu, dla którego upadł”.
Według Grahama drzewo szacuje się na 80 do 100 lat. To było żywe i dobrze, gdy dr Seuss, który naprawdę nazywa się Theodor Seuss Geisel, mieszkał w południowej Kalifornii od 1948 roku aż do swojej śmierci w 1991 roku.
W jednym kawałku światła od tej strasznej wiadomości Graham wyjaśnił CNN, że miasto będzie próbowało uratować dużą część pnia drzewa w nadziei, że go przeproszy. Dodał, że miasto planuje również umieścić w okolicy zamiennik.
Za drzewem Seuss pozostawił niezatarty ślad na San Diego. Jak zauważył Smithsonian, istnieje wiele innych miejsc, w których fani mogą znaleźć odrobinę magii Seuss w mieście. Obejmuje to odwiedzenie galerii Legends i jej stałej wystawy „The Secret Art of Dr. Seuss”. Tam goście znajdą dzieła Seussa warte 70 lat. Następnie udaj się do biblioteki Geisel na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego i przeczytaj wszystkie jego książki. Na koniec zatrzymaj się w hotelu Del Coronado, gdzie znajdziesz „Śniłem, że byłem portierem w hotelu del Coronado”, jeden z pierwszych oryginalnych obrazów Seussa.